W domu Marka trwa cicha wojna między Sylwią i Witkiem, a po kolejnym starciu z Paszkowską chłopak nie wraca do domu...
Amelia nie może doczekać się relacji syna ze spotkania z dziewczyną, którą sama dla niego wybrała. Ku rozpaczy starszej pani Bruno szczerze przyznaje, że z randki nici i nie ma zamiaru szukać na siłę narzeczonej.